niedziela, 3 maja 2020

wybieranie

właśnie jestem na etapie kanalizacji i
mam dylemat co wybrać szambo ekologiczne czy kanalizacje? jak myślicie co jest lepsze i wygodniejsze i jaka jest kwestia utrzymania szamba ekologicznego? czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat? (wspomnę żę działka jest terenem lekko podmokłym). Przydomowa oczyszczalnia ścieków jest doskonałym sposobem na obniżenie kosztów użytkowania domu. Przynajmniej za ścieki nie będziesz musiał płacić...też tak słyszałem, ale jak ma się do tego: "budowę poś należy zgłosić - nie jest wymagane pozwolenie na budowę". My mamy kanalizę ok. 100m dalej - przy głównej drodze (nasza ulica to żwirówka - zbyt mało mieszkańców, żeby doprowadzili) - niestety pod górkę - wymagana byłaby przepompownia, więc myślimy o czymś takim:
trzeba mieć tylko gdzie odprowadzić wodę.  Jeśli spełniło montaż klimatyzacji Wilanów   by się pewne warunki to można byłoby mieszkać na księżycu lub na Marsie. Pod pewnymi warunkami samochód może zrobić bez awarii milion kilometrów. Pod pewnymi warunkami również oczyszczalnia o której piszesz jest bezobsługowa.
Ja gdybym miał do wyboru wolałbym kanalizę - wylewam co chcę, czyszczę czym chcę, frytki robię kiedy chcę i nie myślę czy coś oczyszczalni nie zaszkodzi - miasto ma kasę, żeby zainwestować w zbiorcze rozwiązanie na poziomie miasta, a jeśli nie ma - to wiadomo podwyższa opłatę za ścieki. pomijając czy prawnie można czy nie można, też optowałbym za kanalizą, koszt zakupu i budowy, rozkopywanie działki, nie każdy grunt przecież sie nadaje np. na rozsączanie, odległości od studni i sąsiadów, potem martwienie się czy wszystko ok, wybiranie osadów, środki rozkładające, a po latach grunt rozsączajacy się zasyfia, geowłóknina jest do bani itp, a tu rura do kolektora i nic (poza przelewem  ) Cię nie obchodzi, ja tam jestem happy ze mam kanalize w ulicy Wszystko zależy od możliwości jakimi dysponujesz. Jeśli możesz podłączyć się do kanalizacji to chyba będzie najlepsze (ale będziesz ponosić dodatkowe koszty). Jak nie to albo oczyszczalnia albo szambo koniecznie ekologiczne całym Ci należnym szacunkiem.Kto Ci takich głupot naopowiadał? Masz oczyszczalnie przydomową : ekologiczną czy biologiczną albo lepiej czyszczalnie drenażową beztlenową i oczyszczalnie tlenową [Żadna z wymienionych nie jest bezobsługowa to rzecz oczywista. Zawsze lepiej przeczytać np. Wiki : Jeśli spełnia się wyżej wymienione warunki to Twoje tezy nie mają miejsca i "rozsączanie" jak to nazywasz się nie zapycha.Mam 12 lat przydomowa ,ekologiczną oczyszczalnie.Serwis jest raz w roku właśnie w celu oczyszczenia drenów i całej instalacji.Koszt 200 zł.(teraz).Jeśli woda schodzi wolniej w sporadycznych wypadkach serwis wzywałem na żądanie.Np. Pani gosposia wrzuciła do WC ręczniki z fizeliny.Przyjechali ,włożyli kamerkę w rewizje i pokazali jak przy-pchał się odpływ, przy-pchał nie zapchał. Powiedz mi .Masz którąś z w/w , lub szambo?. Jaka jest Twoja praktyka w użytkowaniu takowych? Moja to wspomniane 12 lat. Raz dwa razy w roku (mały koszt) oddaje odciek do analizy , ten z drenów.Raz na dwa tygodnie daje preparat do górnych WC.Raz na pół roku wypróżniam 2/3 ścieku zbiornika gnilnego, tak by szczepy bakterii pozostawić na dalsze "rozmnażanie".Moja oczyszczalnie ekologiczna na trwałe jest wpisana w Urzędzie Gminy.Dbam o to by segregować odpady organiczne ,mam kompostownik, nie wylewam niepotrzebnych organicznych produktów do WC. Używam sprawdzonych dedykowanych konkretnie mojej oczyszczali produktów mineralnych bez chlorów itp.Nie używam Domestosa ,który zabija kultury baterii. Używam odpowiednich papierów toaletowych (przykład gosposia).Instalację wewnętrzna raz w roku płuczę przez rewizje w pomieszczeniach z sanitariatami.Przykład z księżycem trochę niegrzeczny ale przywykłem i do takich ideologii.

Zapomniałem a kolega z dolnego postu przypomniał. Nie ma , nie było i póki co w najbliższych latach nie będzie kanalizacji w mojej Gminie.Szama nie chciałem bo wiem czym to pachnie i nie nalezę do grona tych ,którzy swoje wypłuczyny wylewają pod iglaki czając się ciemna nocą coby sąsiad go nie podpierdzielił.Cena za wywóz ścieku z szamba nie jest wprost proporcjonalna do w/w oczyszczalni.Stare szamba nie maja dna , a mi zarzuca sie ,ze truje wody gruntowe moim odciekiem. Porażka ludzi pozostających w niewiedzy i bez praktyki.
Nie zarobkuje na nich jak Ty na gazie z cygara - beki.Odnośniki dałem po to by pytek wiedział jakie są ich rodzaje.Ech panie czepialski.Znowu zaczynasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz