niedziela, 22 maja 2016

regeneracja

Kupić myjkę do mycia samochodu to w ogóle się nie opłaca . urządzenie 1000 zł pianownica 50 piana aktywna na rok 30 twoja woda i prąd dzięki za wszystkie rady jakie tu udzielasz. Dzięki temu uchroniłeś mnie przez zakupem szajsu. Ja już wiem na 99,9% wiem, że będzie to Karcher K5 Premium. Tyle, że dziś jak na złość przez samym zakupem wpadł mi w oko ten model Karcher K5 Premium Full Control. Moim zdaniem to to samo tylko tylko pistolet inny no i oh ah bo to nowy model. Warto ładować się w Full Control czyli w te dodatkowe zabawki które posiada myjka czy na spokojnie wziąźć K5 dodam myjkę kupiłem używaną od pana co sprowadza z niemiec i regeneruje daje gwarancje zajmuje się tym od wielu lat i wybór ma duży. Bardzo jestem zadowolony, pomiary wydajności wentylacji jak na razie zero problemu. Myjka pracuje przynajmniej godzinę w tygodniu(mycie przed polerowaniem w kilku etapach i po różnych samochodów). Tej zimy zamarzła mi 3 razy garaż nieogrzewany, myślałem że już po, rozmroziłem wszystko git. Widać jakoś sprzętu mam jeszcze jakiegoś lavora ale to inna półka. Jedyne co robię to wymieniam albo zakuwam węża zawsze gdzieś ktoś przejedzie.Zapłaciłem już nie pamiętam ale coś 1300-1500 za używkę z dwiema dyszami(zwykła dwustopniowa i turbodysza)wężem 5m i pistoletem karcher oryginalnym. Już 3 razy używałem jej do mycia kostki jakieś 15h pracy przez 2 dni i czyszczenia kamienia na ogrodzeniu 10 h dała radę ale przewód na dłuższą odległość musiałem mieć grubszy na zwykły przedłużasz nie dał rady. Wiem że następną kupił bym taką samą tylko o większym ciśnieniu. na bezdotykowej koszt mycia 10 zł Zajrzałem, przeczytałem i popieram. Myjki amatorskie są naprawdę bardzo ładne ........ i tylko tyle. Kilkakrotnie już pisałem o moich myjkach (HD1090 i HDS895). Przypomniałem sobie dawne czasy, gdy kupiłem HD1090. Była ona "bardzo zepsuta", ale także bardzo tania. Wyłącznik ciśnieniowy był złączony "na krótko", więc kręciła się non stop. Była szpetnie pomalowana czarną farbą olejną.pomiary wentylacji Pracowała nierówno. Oddałem do serwisu. Wymieniono (tylko) zaworki. Wyłącznik ciśnieniowy samodzielnie wyeliminowałem, wstawiając w to miejsce stycznik. A teraz: jest około 220 bar (podczas pracy), a pracować można dowolnie długo, bo silnik jest chłodzony wodą. Niektóre aspekty tych myjek opisałem na swoich wcześniejszych wpisach. auto myje się 2 razy w miesiącu x 2 auta 9 x 2 x 2 x 10 = 360 zł rocznie za myjnie Gwarancje na myjkę dostaniesz maks 3 lata więc dłużej nie pożyje

możliwość naprawy

Mocno generalizując bez podziału na marki i do powstania bardzo poważnych awarii: 1.Myjka za kilkaset zł z pompą kompozytową lub aluminiowo- kompozytową -przewidywana żywotność do kilku-kilkunastu roboczogodzin !!! -później do wyrzucenia na śmietnik/brak możliwości naprawy 2.Myjka z pompą aluminiową - przewidywana żywotność urządzenia - do kilkudziesięciu roboczogodzin -po tym okresie do wyrzucenia na śmietnik/brak możliwości naprawy lub naprawa nieopłacalna 3. Myjka półprofesjonalna z mosiężną głowicą i odpowiedniej jakości wykonaniem tłoków, krzywki, silnika.. -przewidywana żywotność urządzenia- spokojnie kilkaset roboczogodzin. macie anielską cierpliwość. , że należy pomagać torby papierowe PT Kolegom zadającym różne pytania, ale, niestety, większość z nich nie fatyguje się, aby przeczytać wcześniejsze posty. I stąd powracające pytania w stylu: jaką kupić myjkę za 99,90 zł, niezawodną, dającą 180 bar, z głowicą z tytanu, z gwarancją na 100 lat, z kosmicznym osprzętem. Jako konserwatysta używam zawodowo HDS895 i HD1090. Dają (odpowiednio) 180 i 220 bar, przy dyszy 055. To jest ciśnienie robocze, podczas pracy. Na marginesie, jeśli ktoś ma duszę belfra, warto dać na forum wykład o zależności ciśnienia od średnicy dyszy. I o wężach, osprzęcie i redukcjach, dla łatwiejszej konfiguracji pomiędzy "K" oraz "HD". W związku z tym sam możesz w miarę prosty sposób określić żywotność myjki , którą chcesz kupić, określając ile mniej więcej godzin spędzisz rocznie na myciu . Kolejna osobna sprawa to jakość, szybkość i wygoda pracy urządzeniem oraz mocno stresujące i kosztowne usterki "plastikowych" osprzętów. Kranzle 2160 TS - posiadam ją od ponad 6 lat i użytkuję prywatnie do cięższych prac przydomowych a także usług. Pracując nią korzystam także z dodatkowych akcesoriów. Mam na stanie zestaw do piaskowania, odszlamiacz, z nadrukiem wąż do rur i round cleanera. Kranzle 1050P- sprzęt kupiony kilka miesięcy temu "na prezent" dla żony i syna. Służy do mycia 2 samochodów, quada i kilku rowerów. Myjka bardzo fajna, bo mimo tego, że waży swoje to malutka, poręczna i przez to taka do wyciągnięcia " na szybko" Tu mam dodatkowo lancę rotacyjną i pianownicę. Więc warto wybrać myjkę gdzie także osprzęt jest dobrej jakości w pełni rozbieralny i małym nakładem kosztów można usunąć samemu usterki. Z reguły tak jest, że przy zakupie nie bierze się właśnie tych dodatkowych kosztów pod uwagę. I okazuje się ,że mamy myjkę, za powiedzmy 800 zł-,a drugie tyle włożymy w nią przez kilka lat eksploatacji( jak oczywiście dożyje) Więc, czy nie warto dołożyć czasem kilkaset zł i kupić raz a dobrze ?